Jeżeli liczysz sobie między 20 a 40 lat i zdiagnozowano u ciebie IBS to masz 84% szansy na to, że masz zespół SIBO.
Badania wskazują, że nawet 84% osób z IBS (Zespół jelita drażliwego) może mieć SIBO. Z kolei IBS jest jedną z najczęściej występujących chorób przewlekłych. Szacuje się, że występuje u około 30% populacji ludzkiej. A jeżeli na IBS pochłaniasz duże ilości probiotyków z serii Lactobacillus to niekoniecznie dobrze robisz twojemu SIBO. A raczej robisz bardzo dobrze – twoim bakteriom, które z radością witają kolegów i coraz bardziej uprzykrzają ci życie. Dorzucając do kompletu prebiotyk fundujesz swoim bakteriom niezłą fiestę, gdyż dajesz im dodatkowe paliwo do wzrostu.
1. Co to jest SIBO?
Przerost bakteryjny jelita cienkiego, czyli SIBO, to nic innego jak nagromadzenie bakterii w jelicie cienkim. Nie są to bakterie, które ekstra połknąłeś będąc na wakacjach lub jedząc brudne owoce. Są to wszystkie bakterie, które normalnie żyją w przewodzie pokarmowym, tylko niepotrzebnie rozrosły się tam, gdzie ich tak wiele nie potrzeba.
U zdrowych osób w górnej części jelita cienkiego występuje mniej niż 103 drobnoustrojów/ml, z których większość to organizmy Gram-dodatnie (te dobre). Bakterie Gram-ujemne (te złe) mogą bowiem wytwarzać toksyny, które uszkadzają błonę śluzową jelit, a więc ich hodowla jest niewskazana.
2. Kto jest narażony na SIBO?
Żeby zasłużyć sobie na tę intensywnie dyskutowaną ostatnio przypadłość, musisz spełnić jedno lub kilka kryteriów, które zrobią z ciebie idealnego gospodarza dla nadmiernie rozmnażających się bakterii w jelicie cienkim.
- zmiany anatomiczne/strukturalne jelita cienkiego (np. operacja przewodu pokarmowego)
- zaburzenia motoryki przewodu pokarmowego
- zaburzenia metaboliczne (hipochlorhydria żołądka i cukrzyca)
- dysfunkcje narządów (marskość, niewydolność nerek, przewlekłe zapalenie trzustki, choroba Leśniowskiego-Crohna i celiakia)
- leki (długotrwałe stosowanie inhibitorów pompy protonowej i antybiotyków)
- oraz oczywiście zespół jelita drażliwego (IBS)
Skoro nie masz IBS, a masz wzdęcia, bóle brzucha, odbijanie, to sprawdź poniższe dane wyciągnięte z badań.
Częstość występowania SIBO w celiakii, która nie odpowiada na dietę bezglutenową, wynosi do 50%
W marskości wątroby SIBO zdiagnozowano w ponad 50% przypadków
W niewielkiej grupie osób starszych (w wieku od 70 do 94 lat) z zespołem złego wchłaniania laktozy, SIBO udokumentowano w 90%
Ciekawe badanie przeprowadzono na bezobjawowych, chorobliwie otyłych osobach, gdzie SIBO stwierdzono u 17% (w porównaniu do 2,5% u osób nieotyłych)
3. Zespół SIBO – objawy, które powinny cię zaalarmować
- Wzdęcia i gazy – występujące od dłuższego czasu bez względu na to, co zjesz
- Biegunki i/ lub zaparcia – możesz mieć jedno i drugie (test oddechowy, o którym niżej wykaże wówczas zarówno nadmiar metanu jak i wodoru)
- Trądzik różowaty
Jeżeli jesteś w grupie ryzyka (jak wyżej) i dodatkowo masz te objawy, to istnieje duża szansa, że chorujesz na SIBO.
4. Choroba SIBO to nie tylko nieprzyjemne objawy.
Nie leczona może powodować nieprzyjemne skutki i inne choroby.
- Niedobory witaminy B12, A i D, żelaza
- Zespół nieszczelnego jelita
- Alergie i nietolerancje pokarmowe, zmęczenie i bóle
SIBO może towarzyszyć zarówno złe trawienie, jak i złe wchłanianie. Bakterie spożywają część naszego pożywienia, co z czasem prowadzi do niedoborów ich ulubionych składników odżywczych, takich jak żelazo i witamina B12. Z powodu niedoborów witaminy B12 może wystąpić niedokrwistość. Dodatkowo zmniejszają prawidłowe wchłanianie tłuszczy, co z kolei może prowadzić do niedoborów witaminy A i D.
Jeśli bakterie jednocześnie metabolizują fruktozę, laktozę i sorbitol, może wystąpić złe wchłanianie cukrów. Bakterie mogą również wykorzystywać białko w jelicie cienkim, co może prowadzić do jego niedoboru.
Uszkodzona błona śluzowa jelita cienkiego może doprowadzić do przepuszczalności jelit. A to z kolei może wyzwolić reakcję alergiczną np. na gluten lub nabiał, bóle głowy, wysypkę, zmęczenie i zły nastrój. Wiec to, że znowu pokłóciłaś się z partnerem to hmm… wina SIBO.
SIBO może być związane z endogenną produkcją etanolu (prawdopodobnie syntetyzowanego przez Candida albicans i Saccharomyces cerevisiae).
Mogą nastąpić zmiany w wątrobie, objawy skórne (trądzik różowaty), bóle stawów i zespoły niedoborowe. Może to być również niedobór żelaza mikrocytarnego (z powodu utajonej utraty krwi z przewodu pokarmowego).
Jedyne, czego być może ci nie zabraknie to kwasu foliowego i witaminy K w surowicy – tę drugą produkują sprawnie twoje rozrośnięte bakterie.
5. Ratunku, czy mam SIBO? Zbadaj temat.
Złotym standardem diagnostycznym jest posiew z jelita cienkiego. Jednak ze względu na to, że jest to badanie inwazyjne, powszechnie stosuje się testy oddechowe. No chyba, że chcesz, aby grzebali ci w jelitach, wkładając rurkę przez usta.
No więc wracając do testów oddechowych, najczęściej stosowane są te z wykorzystaniem laktulozy. Samo badanie zajmuje 3 godziny rano po 12-godzinnym poście poprzedniego wieczoru i specjalnej diecie dzień wcześniej. Przychodzisz do pani, która robi test. Dmuchasz w balonik. Wypijasz szklankę roztworu laktulozy. I znowu dmuchasz w balonik – równo co 20 minut. Z zegarkiem w ręku – dosłownie. Bowiem dostajesz zegarek z ustawionym timerem, który dzwoni co 20 minut, przypominając o dmuchaniu w balonik.
Jeżeli już zdecydujesz się na test, to wybierz test wodorowo–metanowy (zamiast tylko wodorowego). Dzięki niemu sprawdzisz czy twoje SIBO ma postać bardziej zaparciową czy biegunkową. Przekroczone normy metanu w wydychanym powietrzu świadczą bowiem o tym, że cierpisz na zaparcia. A to ma znaczenie jak już zaczniesz interesować się tym, co w zasadzie jeść na SIBO, aby zacząć chodzić do toalety regularnie (najlepiej rano – dla szczęśliwości twoich jelit i całego ciebie).
6. Zespół SIBO – jak leczyć tę nieprzyjemną chorobę
Podstawą leczenia SIBO jest stosowanie środków przeciwdrobnoustrojowych. To oznacza kompletną broń przeciw bakteriom, grzybom, wirusom i pasożytom.
Ich celem nie powinno być jednak wyeliminowanie całej flory bakteryjnej, ale raczej modyfikacja składu jelit, w celu złagodzenia objawów. Masz do wyboru: antybiotyki syntetyczne (tym będzie cię leczył dobry gastrolog) i ziołowe (czosnek, oregano i inne).
Leczenie jest długotrwałe bez względu na to, jaką drogę wybierzesz. Do tego dochodzi modyfikacja diety, bo bez tego masz dużą szansę na nawrót choroby w bardzo krótkim czasie.
Sprawdź też jakie zioła na SIBO są najlepsze i jakie leczenie naturalne zastosować na SIBO.
Skorzystałam z fantastycznej pracy i wiedzy zawartej w poniższych materiałach:
- ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5299503/
- pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24857420/
- ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5299503/#apt13928-bib-0001
- ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7748159/
- ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6955189/
- ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2890937/
A mnie pomogła na Sibo wodorowe berberyna brana przez miesiąc 3×3 po 400 mg, zlecone przez dietetyka, specjalizującego się w SIBO. To był bardzo trudny okres, bo poza typowymi objawami Sibo, czułam się dodatkowo osłabiona i często senna (berberyna obniża poziom cukru), ale było warto. Potem Iberogast i Alflorex , dieta Low foodmap i poczułam się dużo lepiej, i jeszcze Bifidobacterium. Sibo zniknęło i powróciło za dwa lata (nie za parę tygodni jak po Xifaksanie, którego bierze sie kilka kuracji), po silnym, przewlekłym stresie. Właśnie jestem po kuracji berberyną , po tygodniu diety Lowfoodmap plus suplementy i czuję się już dobrze. Dietę będę ciągnąć ok 1,5 do dwóch miesięcy z Iberogastem i in suplementami. Cieszę się, ze nie wzięłam antybiotyku, bo z tego co czytam on właściwie pomaga na bardzo krótko, i ludzie wielokrotnie wracają do jego stosowania. Berberyna pomogła mi na znacznie dłużej i zamierzam teraz zastosować wszechstronne metody zapobiegawcze, m.in. pracę ze stresem, który jest moim zdaniem ogromnie ważnym czynnikiem chorobotwórczym, może nawet najważniejszym i leżącym u podłoża innych przyczyn SIBO. U mnie praktycznie innych przyczyn nie było.
Berberyna ma świetne właściwości i jest jednym z najlepiej przebadanych „suplementów”. Cieszymy się, że pomogła – substancje aktywne z roślin mają naprawdę świetne właściwości. Tylko należy je stosować systematycznie i przez dłuższy czas – co jak widać u Pani – jest bardzo skuteczne!
a porównała Pani z leczeniem Xifaksanem na sobie czy to takie wrażenia z internetu? akurat mam wśród znajomych zwolenników antybiotykoterapii i wcale nie musieli robić paru rund 🙂
Witajcie, mogę tylko napisać o sobie.
Dostałam od gastrologa Xifaxan. W aptece w okienku była kierowniczka apteki i zapytała cicho czy wiem jak to działa – powiedziała – „pomoże Pani na jakiś czas, potem dolegliwości najczęściej wracają” Zawahałam się – to jednak antybiotyk, a ona chyba wie co mówi.
Powiem co ja stosuję po tygodniach lektur na polskich i niepolskich stronach oraz po tygodniach badań na sobie, przy czym żyję już zupełnie normalnie: 4 leki homeopatyczne które biorę, w zależności od tego jakie zaczynam czuć objawy ( miałam duże wzdęcia, wielokrotne wypróżnienia w małych ilościach, parcie na odbyt, biegunki, pobolewania i kłucia) :
wzdęcia, : argentum nitricum 5 ch – 3/dz;
czeste lużne wypróżnienia w małych ilościach: j.w.
biegunka: aloe 5 ch: co godzine az objawy ustąpią
parcie na odbyt: Nux moshata 9 ch – doraznie 1 raz
pobolewania, ogólny dyskomfort w brzuchu itp: Colocynthis 9 ch : 3/ dz
U mnie koszmarne wzdecia , gazy i czeste wycieczki do lazienki po kazdym posilku, takze bez glutenu, bez laktozy itp po argentum ustapily calkowicie po 7-10 dniach. Pojawiały sie inne objawy – w zależności od rodzaju stosowałam tylko doraznie – aloe, nux moshata kontynuując argentum. Potem poprzednie objawy ustapiły i zaczeły sie lekkie bóle i dyskomfort w brzuchu – argentum zamieniłam na colocynthis 3 / dz. Teraz moge zyć po kilka tygodni bez dolegliwości nie biorąc nic, ale po kilku tygodniach powracają znów najpierw gazy, ktore ustepuja po kilku dawkach argentum lub colocynhis lub razem te dwa. Wg mnie znając jak działa homeopatia , powinnam brać te dwa leki 1-2 / dz przez 3 – 12 miesiecy non stop aby uniknąć nawrotów, ale jak nic mi nie dokucza to zapominam. Dodam tylko ze leki homeo bierzemy w odstępach 30-40 min od jedzenia i picia ( nie liczac wody) aby działaly . Poleciłabym leki Boiron, które sa w aptekach homeopatycznych albo na półce albo na zamówienie na następny dzien . Tanio, łatwo i bez skutków ubocznych. Lekarze w 90 % powiedzą , ze to placebo -:)
Witaj, dzięki za komentarz. Odnoszę wrażenie, że każdy przypadek IBS lub SIBO jest trochę inny i mocno indywidualny. Nie bardzo rozumiem dramatyzm w komunikacji z kierowniczą apteki. Moim zdaniem powinna trochę się zreflektować zanim zacznie wchodzić w kompetencję specjalisty gastrologa. Xifaxan jest jak na razie jedynym antybiotykiem wykazującym skuteczność w tym obszarze przy stosunkowo niewielkim odsetku osób odczuwających działania niepożądane. Antybiotyk to w tym wypadku konieczność, bo przecież chcesz się pozbyć nadmiaru bakterii, a nie je oswajać:) Na pewno możesz spodziewać się dużo gorszego samopoczucia po metronidazolu, który jest zazwyczaj częścią terapii SIBO. W jednym pani kierownik miała rację. Jedna kuracja to za mało i na pewno nie wystarczy. Standardowo są 2-3 powtórzenia i to nie daje pewności, że wszystko będzie super. Mikrobiom jelitowy to bardzo skomplikowany ekosystem i dużo łatwiej go zniszczyć niż odbudować. Fajnie, że pomagają Ci środki homeopatyczne. Celowo nie używam słowa leki, ponieważ zgadzam się z tymi 90% lekarzy, którzy uważają, że jeśli jakiś produkt nie jest w stanie potwierdzić swojej skuteczności w badaniach klinicznych to nie może być uważany za lek. Tak czy inaczej, fajnie, że to na Ciebie działa, to jest najważniejsze. My jednak trzymamy się faktów i chcemy mieć pewność, że jeśli o czymś piszemy, to ktoś rzetelnie sprawdził jak to działa. Dlatego nie jesteśmy mówiąc delikatnie entuzjastami homeopatii:) Pozdrawiamy i dużo zdrowia!
Witam ponownie
Dziekuję za odpowiedź. Nasuwa mi sie kilka uwag
Tylko w Polsce homeopatia jest traktowana w 90 % jak placebo. W takich krajach jak Wielka Brytania, Francja, NIemcy, Belgia , Hiszpania leki homeopatyczne sa powszechnie stosowane, także w szpitalach. W każdej niemieckiej aptece można kupić dowolny lek homeopatyczny. Tylko w PL na Akademii Medycznej nie ma wykładów z homeopatii , nawet o tym , jak powszechnie jest stosowana w EU i dlaczego.
Co do Xifaxanu to jest juz wiele wpisów , ze objawy po nim powracają, pytanie tylko po jakim czasie po kolejnych powtórzeniach. Kierowniczka apteki zapewne znała takie przypadki i miala prawo mi o nich powiedzieć, dajac wybór. Decyzja jest przeciez moja a nie lekarza lub farmaceuty
Tak, antybiotyk zabija bakterie, ale również te potrzebne, natomiast wiemy, ze często bakterie maja zdolność mutowania albo uodparniania sie na antybiotyk a wtedy działanie antybiotyku jest znikome, natomiast celowany lek homeopatyczny wzmacnia nasz układ immunologiczny do obrony osłabiając konkretne, niepożądane objawy. Działa trochę podobnie jak stosowana w Polsce autoszczepionka ( zreszta często podawana kiedy nie pomagają antybiotyki).
Antybiotyki sa potrzebne kiedy ratują życie albo w innych b poważnych przypadkach, natomiast sa mocno nadużywane, zwłaszcza w Polsce. Na szczęście juz nie do tego stopnia, co w latach 60 tych i 70 tych.
Co do badań klinicznych, nikt nigdy nie wiedział metodologii dobierania próby i wiarygodności testerów. Wierzymy na słowo firmom farmaceutycznym, tylko , ze po drodze jest wiele ogniw łańcucha, nieweryfikowalnych przez nas.
Ja byłam kiedyś leczona 5 antybiotykami pól roku, celowanym na posiew, na zakażenie ogólnie znanymi bakteriami. Szczepy bakterii wciąż mutowały a liczba bakterii rosła. Moj organizm byl coraz słabszy. Lek homeopatyczny przepisany przez polskiego lekarza, celowany na te bakterie w postaci zastrzyków, dal radę mnie wyleczyć całkowicie w 1 miesiąc, co wykazały badania. Jest lek powszechnie stosowany w Niemczech.
Podsumowywując: jesli mnie pomogły leki/ homeopatyczne ( używam nomenklatury EU) to mam nadzieję, że pomoże tez niektórym, o ile będą miec dostęp do mojego wpisu. Pytanie, czy Państwo na to zezwolą?
Jeśli tak, to dziękuję
Dzień dobry. Nie będę wchodził w dyskusje na temat teorii spiskowych i demonicznej roli firm farmaceutycznych. Zwolennicy preparatów homeopatycznych nie akceptują faktu braku dowodów naukowych, które potwierdziłyby skuteczność tych produktów, zazwyczaj przypisując to jakiemuś światowemu spiskowi lekarzy, farmaceutów i producentów leków. Nie wiem na jakieś podstawie twierdzi Pani, że produkty homeopatyczne wpływają na układ odpornościowy, bo tego też nikomu nie udało się udowodnić, ale jeśli czuje się Pani po nich dobrze, to doskonale, bo na pewno ich Pani nie przedawkuje:) My nie zajmujemy się medycyną alternatywną i promocją metod leczenia, które co do zasady budzą wątpliwości. Jak napisałem wcześniej, bazujemy na wynikach badań, które bezspornie dowiodły skuteczności jakiegoś leczenia i tego będziemy się trzymać. Medycyna alternatywna, w tym homeopatia jest bardziej związana z wiarą. Nie zajmujemy się tym obszarem ludzkiej natury:) Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Jak widać strona ta nie działa w interesie chorego, a tylko w interesie administratorów. Nikogo nie interesuje , ze komuś można byłoby zaoszczędzić bólu
Szanowana Pani. Po Pani wpisie ktoś mógłby odnieść wrażenie, że nie akceptuje Pani tego, że medycyna uważa środki homeopatyczne za nieprzydatne i często drogie placebo. Pisząc nasze artykuły poświęcamy naprawdę dużo czasu przeszukując bazy medyczne po to, żeby informacje, które publikujemy były zgodne z aktualną wiedzą. Wiedza oparta jest na faktach, a nie na opiniach. I to w moim przekonaniu najlepiej może oszczędzić komuś bólu, czasu i rozczarowania. I pieniędzy, które ktoś słuchając rad osób odrzucających fakty naukowe straciłby stosując środki homeopatyczne. Pani postawa jednak zmotywowała mnie do napisania artykułu na temat homeopatii. Zrobię to w wolniejszym czasie i serdecznie zapraszam do jego przeczytania. I oczywiście komentowania. Pozdrawiam ciepło i życzę wszystkiego dobrego:)
Jak podawać 6 łatce olejek z origano na sibo . Moja córka cierpi na zaparcia .
Dzień dobry.
Czy córka ma zdiagnozowane SIBO testem oddechowym?
Generalnie nie ma badań dotyczących leczenia SIBO ziołami u dzieci. U dorosłych na SIBO z przewagą zaparć dr Siebecker rekomenduje allicynę oraz można dodać oregano w dawce 200-600 mg / dzień. Ale to dawki dla dorosłych. Wstrzymałabym się zatem z podawaniem dziecku jakichkolwiek olejków / suplementów ziołowych bez konsultacji z lekarzem (chyba, że na opakowaniu producent dopuszcza stosowanie u dzieci i podaje dawkowanie).
Zakładając, że córka ma powyżej 1 roku to proszę spróbować z naparem z imbiru (2 plasterki świeżego imbiru zalanego gorącą wodą) maksymalnie 3 razy dziennie – po posiłkach. Odstępy pomiędzy posiłkami – minimum 4 godziny. Oznacza to, że nie można zjadać żadnych przekąsek pomiędzy posiłkami (tylko woda / herbata, żadnych soków).
A ja mam pytanie dotyczące córki lat prawie 5 i prawdopodobnie ma właśnie SIBO . przynajmniej tak wykazał test wodorowy …jak jej pomóc . Przeleczona metronidazolem ma biegunki i skurczowe bóle brzuszka .
Niedobrze. Leczona była samym metronidazolem? Generalnie nawet u dzieci stosuje się Xifaxan, który jest mniej inwazyjny niż Metronidazol i z badań wynika, że raczej bardziej skuteczny. Metronidazol to antybiotyk o szerokim spektrum działania, więc mocno czyści organizm – także z tych dobrych bakterii.
Spróbowałabym wprowadzić:
– dietę low FODMAP. Wiem, że u małego dziecka może to być trudne, ale powinno pomóc przy skurczach. Pieczone lub duszone mięso (np. kurczak) i ryby, plus niewiele warzyw (pomidor, ogórek, papryka – wyklucz koniecznie cebulę i czosnek pod każdą postacią), może być ziemniaczek z koperkiem i żadnych owoców, jogurtów, twarożków. Na śniadanie np. jajecznica z 1 kromką dobrej jakości pieczywa na zakwasie – pszennego. Spróbuj przez kilka dni – układ pokarmowy powinien trochę odpocząć. Potem delikatnie rozszerzaj dietę.
– na biegunki możesz dać córeczce berberynę hcl, ale w niskiej dawce – 100 mg na dzień najlepiej 2 razy dziennie po 50mg. Niestety berberyna jest zwykle dostępna w tabletkach 400 mg, więc trzeba będzie się pomęczyć z dzieleniem. Maksymalnie 7 dni, a jeżeli biegunka ustąpi wcześniej to odstaw. Były prowadzone badania kliniczne z udziałem dzieci (cierpiących na biegunki) z berberyną i wykazały, że jest ona skuteczna i bezpieczna.
– po leczeniu metronidazolem małej brakuje pewnie dobrych bakterii. Czy lekarz nie zalecił żadnego probiotyku? Przy SIBO probiotyki nie są wskazane, ale po leczeniu antybiotykami kilka dni powinno się je przyjmować. Najlepiej jednoszczepowy Bifidobacterium Breve. Znalazłam dla dzieci w kroplach – nazywa się S-Biotic. Może w aptece znajdą jeszcze coś innego, ale ważne aby był to tylko ten jeden szczep.
Niestety SIBO lubi wracać, a że Twoja córeczka jest jeszcze malutka, to poszukaj dobrego gastrologa dziecięcego, bo leczenie antybiotykami o szerokim spektrum non stop sprawi, że potem będzie się męczyć z układem pokarmowym bardzo długo (wiem z doświadczenia niestety swojego). Więc powinna być pod opieka naprawdę rozsądnego lekarza.
I trzymam kciuki, żeby córeczce szybko unormował się układ pokarmowy!
Witam, u Nas także 5 latek, stwierdzone SIBo z testu, jak sobie radzicie ? U nas gastrolog przepisał metronidazol ale pojawiły się bóle brzucha i zmienił na amoksiklav. Stosowalności jakies zioła ? Bardzo chętnie porozmawiałabym na priv
ewelinatalarek@wp.pl
Witaj,
nie mam doświadczenia z SIBO u dziecka niestety. Sama choruję od kilku lat, ale już jako dorosła osoba 🙂
W przypadku SIBO u dzieci na pewno można podać berberynę – ale tylko w przypadku SIBO wodorowego, czyli gdy są biegunki. Berberyna jest bezpieczna i przebadana u dzieci. Dawka 100 mg dziennie dla 5-latka powinna wystarczyć (2 x dziennie po 50 mg). Innych ziół nie polecę, ponieważ nie znam badań na dzieciach, o ile w ogóle takie istnieją. Przy bólach brzucha i nudnościach możesz ewentualnie dać dziecku herbatkę imbirową po posiłkach i na noc (zalany wrzątkiem świeży imbir w plasterkach).
Przy antybiotyku ogólnoustrojowym takim jak np. metronidazol dodałabym probiotyk – już w trakcie zażywania antybiotyku i potem przez co najmniej 4 tygodnie. Tylko podawaj probiotyk w odstępie minimum 2h od siebie: najpierw antybiotyk, a potem probiotyk. Dobrze przy SIBO sprawdzają Bifidobacterium – dla dzieci jest bardzo dobry SYMBIOSYS BIFIBABY Krople (Bidobacterium Breve).
Super blog, mam prawdopodobnie sibo bo po kuracji xifaksanem i w trakcie czuje się dobrze a jakoś tydzień \ dwa po kuracji objawy wracają . Proszę odezwij się potrzebuje pomocy.
Dziękuję Marcin! Tak, SIBO ma to do siebie, że lubi pobyć z nami na dłużej. Jeżeli długo hodowałeś swoje bakterie to czekają Cię minimum 3 kuracje xifaxanem. Pomiędzy kuracjami spróbuj zastosować protokół dr Siebecker: czosnek (standaryzowany na jak najwyższą zawartość allicyny) + olejek z oregano + magnez i imbir na noc (poprawa motoryki przewodu pokarmowego). Minimum 3 miesiące. Trzymam kciuki, że Ci się polepszy, bo to bardzo nieprzyjemna choroba.
Marcin, nie wiem jak się masz teraz, ale ja miałam podobnie jak Ty – i nie tylko ja, bo akurat zgadałam się ze znajomym, który miał identycznie: podczas brania antybiotyku jest dość OK, a po odstawieniu spore pogorszenie. Mam wrażenie, że lekarze pomijają info, że te jelita jeszcze potem muszą dojść do siebie…jak jest dobry lekarz, to dostaniesz jakiś suplement na załagodzenie albo zalecenia żywieniowe, i ok, ale to nie jest tak, że bakterie wyzdychają i od razu jesteś jak nowy. U mnie było źle przez 2 tygodnie po antybiotyku – ogólnie do bani, nawet na low fodmap, wróciłam na leki (Tribux, Meteospasmyl) i w ogóle. A potem się powoli unormowało, przypuszczam że kosmki jelitowe się mogły zregenerować, poprawiło się wchłanianie jedzonka itd. i pozytywne sprzężenie zwrotne.
Na razie drugi miesiąc od antybiotyków (a wcześniej koszmarne pół roku z sibo) i wszystko prawie OK. Swojego dawnego „strusiego żołądka” nie odzyskałam, ale żyję normalnie:)